Cześć,
Z okazji Nowego Roku, chciałam złożyć Wam najserdeczniejsze życzenia- przede wszystkim duuużo wolnego czasu, który moglibyście poświęcić na hafty, stałego nadmiaru gotówki- na materiały oczywiście:) i wytrwałości- szczególnie w dokończeniu prac, które zalegają na dnie szuflady.
Postanowiłam również podsumować ubiegły rok pod względem prac, które udało się dokończyć.
Pierwszy kwartał nie był zbyt obfitujący w dokończone prace, choć miałam wrażenie, że cały czas haftowałam. W marcu udało się dokończyć pamiątki komunijne. Spore wyprzedzenie, ale dzięki temu nie musiałam martwić się o dotrzymanie terminu.
Kwiecień- trzy motyle wyhaftowane na szybko, w przerwach pomiędzy moimi HAEDem
Maj-Czerwiec- Wzory alpejskie i bawarskie. Głównie prezenty wyhaftowane dla rodziny
W lipcu- wielka kumulacja- ukończony został pierwszy mój HAED. Haftowanie zajęło mi z przerwami rok. Rozpoczęłam również prace nad bożonarodzeniowymi skarpetami.
Do listopada haftowałam tylko z doskoku, ponieważ musiałam zająć się wykończeniem mojego M i przeprowadzką. Z tego powodu kolejna moja aktywność to dokończenie dwóch obrazków M. Powella
W grudniu zakończyłam aż cztery prace- baletnice, które powędrowały jako prezent oraz trzy skarpety na prezenty.
Po tym posumowaniu mam lekki niedosyt, ale myślę, że jak na tak intensywny w pozahafciarskim roku i tak jest nieźle.
Mam nadzieję, że w tym będzie lepiej. Moje plany są bowiem bardzo ambitne- jeden duży haft w miesiącu. Zobaczymy za rok czy się udało:)
Dosiego!
Wspaniały i twórczy rok... oby i ten był równie udany :)
OdpowiedzUsuńPiękne prace i wcale ich nie mało...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i wszystkiego dobrego w Nowym Roku Ci życzę:-)
Wspaniałe prace!
OdpowiedzUsuńBędzie piękna. Też bym wyhaftowała, ale wzoru nigdzie nie znalazłam. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńGclub