niedziela, 11 marca 2018

Pamiątka z okazji rocznicy ślubu



Cześć,

niespodziewanie dla mnie zostałam zaproszona na obchody rocznicy ślubu znajomych. Kiedy byli u mnie z zaproszeniem bardzo spodobały im się moje prace, w związku z tym postanowiłam coś dla nich wyhaftować. wybór był oczywisty od pierwszej chwili, w której zakiełkował pomysł na taki prezent- oczywiście mój ulubiony M. Powell.

Już raz przymierzałam się do tego haftu, wprawdzie z okazji ślubu a nie rocznicy, ale brak czasu uniemożliwił mi jego wykonanie. W związku z tym materiały miałam już zakupione i zostało już tylko wystartować. mam nadzieję, że zdążę go zrobić do końca miesiąca. Obraz przedstawia mały kościółek, otoczony dużą ilością serc. mnie najbardziej urzekł jednak napis "Life's greatest joy is love and to be loved". Myślę, że idealny na taką okazję.

Pozostałe prace zostały niestety odłożone na bok. W planach miałam ukończenie ikony do końca lutego i właściwie prawie się udało, ponieważ zostało mi już tylko trochę backstitchy. jak tylko ją oprawię, też na pewno ją tutaj pokażę. 

A na razie trochę zbliżeń na postępy mojej aktualnej pracy.







Mam nadzieję, że Wam się podoba, pozdrawiam


6 komentarzy: