poniedziałek, 31 lipca 2017

Bożonarodzeniowa skarpeta:)



Chociaż termometr pokazywał dziś u mnie zawrotne 34 stopnie i to na plusie, ja wytrwale pracuję nad moim kolejnym haftem.

Przedstawiam Wam moją skarpetę na prezenty. Powoli wyłania się jej właściwy kształt, chociaż ciągle zastanawiam się jak ją uszyć po zakończeniu haftowania. Zobaczymy, na razie muszę skupić się na hafcie, a później jakoś to będzie.

Mam nadzieję, że te zimowe klimaty dadzą Wam trochę wytchnienia:)

Garść zbliżeń na szczegóły:






Tym razem zdecydowałam, że backstitche będą robione od razu. może uniknę w ten sposób rzucenia pracy w kąt po zakończeniu xxx. A poza tym, i tu pewnie Ameryki nie odkryję, strasznie podoba mi się ta wyrazistość, jakiej obrazek nabiera po postawieniu paru kresek.


Ze szczegółów technicznych:

Wzór Dimensions
Aida 18ct, biała


Na dzisiaj to tyle

Pozdrawiam 

Ewa


niedziela, 23 lipca 2017

HAED Fairy sisters ukończony!!!

Melduję wykonanie zadania:)

Tydzień temu zakończyłam kolosa, ale poczekałam z pokazaniem go na blogu do oprawienia. W piątek odebrałam passe-partout i dzisiaj mogę pokazać go w pełnej okazałości. 
Miałam plan skończyć go do końca czerwca, ale niestety na ostatniej prostej zabrakło mi dwóch motków muliny na tło, a niestety okazało się, że w mojej pasmanterii właśnie tego koloru również nie było. Musiałam poczekać na dostawę, a później jeszcze zmusić się do skończenia tła:)

podsumowując:

980 kratek 10x10 krzyżyków, co daje 98 000 xxx

10 miesięcy pracy (obraz rozpoczęłam we wrześniu ubiegłego roku) z przerywnikami na kilka innych prac, które mieliście już okazję oglądać

Obraz haftowany jest podwójną nitką muliny DMC na Aidzie DMC z zaznaczonymi kratkami

Poniżej kilka zbliżeń:







Tak prezentuje się oprawiony:



I na koniec moja osobista refleksja: Chociaż kilka razy rzucałam pracą, przesuwając ostateczny termin jej ukończenia, zaraz po oprawieniu korci mnie już kolejny HAED. One chyba uzależniają...

środa, 19 lipca 2017

Alpejskie szczęście...







Baaardzo dawno tu nie zaglądałam, ale postanowiłam dziś odświeżyć bloga.


Bo i mam się w końcu czym pochwalić:)

Przedstawiam Wam "Alpejskie szczęście" Sampler powstał na specjalne życzenie mojego osobistego brata, który uwielbia wszystko, co związane jest z Alpami, a w szczególności Austrią.

Trochę trwało, zanim doczekał się ukończenia, ale HAED i fartuszki na butelki były ważniejsze. Wzór kupiłam, podobnie jak na fartuszki, na niemieckiej stronie Lindner's Kreuzstitch. 

Co do samego wzoru, bardzo przyjemnie się go haftowało, jeden z najprzyjemniejszych wzorów, z jakimi miałam ostatnio do czynienia, więc polecam. W rozpisce kolorów jest zarówno mulina DMC, jak i Anchor, ja oczywiście użyłam DMC. Jedyny minus jaki mają te wzory to niestety backstitche. Musiałam je robić po swojemu, ponieważ te oryginalne są trochę przedszkolne- takie kratka po kratce i brakuje im tej "miękkości"- jeżeli wiecie o czym mówię:) Zrobiłam je więc na czuja i nie żałuję, bo przynajmniej nie musiałam tak często spoglądać na wzór.

poniżej trochę zbliżeń:








A tak prezentuje się po oprawieniu:




W kolejnych postach pokażę ukończonego przedwczoraj HAEDa i moją aktualną pracę, już w klimatach Bożonarodzeniowych:)

pozdrawiam