środa, 19 lipca 2017

Alpejskie szczęście...







Baaardzo dawno tu nie zaglądałam, ale postanowiłam dziś odświeżyć bloga.


Bo i mam się w końcu czym pochwalić:)

Przedstawiam Wam "Alpejskie szczęście" Sampler powstał na specjalne życzenie mojego osobistego brata, który uwielbia wszystko, co związane jest z Alpami, a w szczególności Austrią.

Trochę trwało, zanim doczekał się ukończenia, ale HAED i fartuszki na butelki były ważniejsze. Wzór kupiłam, podobnie jak na fartuszki, na niemieckiej stronie Lindner's Kreuzstitch. 

Co do samego wzoru, bardzo przyjemnie się go haftowało, jeden z najprzyjemniejszych wzorów, z jakimi miałam ostatnio do czynienia, więc polecam. W rozpisce kolorów jest zarówno mulina DMC, jak i Anchor, ja oczywiście użyłam DMC. Jedyny minus jaki mają te wzory to niestety backstitche. Musiałam je robić po swojemu, ponieważ te oryginalne są trochę przedszkolne- takie kratka po kratce i brakuje im tej "miękkości"- jeżeli wiecie o czym mówię:) Zrobiłam je więc na czuja i nie żałuję, bo przynajmniej nie musiałam tak często spoglądać na wzór.

poniżej trochę zbliżeń:








A tak prezentuje się po oprawieniu:




W kolejnych postach pokażę ukończonego przedwczoraj HAEDa i moją aktualną pracę, już w klimatach Bożonarodzeniowych:)

pozdrawiam

5 komentarzy:

  1. Niesamowita praca, uwielbiam takie klimaty. Oprawa świetnie dobrana. Pozdrawiam i czekam na kolejne zachwycające prace.

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepiękny sampler i świetnie oprawiony, aż miło popatrzeć:-)
    Pozdrawiam cieplutko:-)

    OdpowiedzUsuń