poniedziałek, 1 stycznia 2018

Hafciarskie podsumowanie roku 2017



Cześć,
Z okazji Nowego Roku, chciałam złożyć Wam najserdeczniejsze życzenia- przede wszystkim duuużo wolnego czasu, który moglibyście poświęcić na hafty, stałego nadmiaru gotówki- na materiały oczywiście:) i wytrwałości- szczególnie w dokończeniu prac, które zalegają na dnie szuflady.

Postanowiłam również podsumować ubiegły rok pod względem prac, które udało się dokończyć.


Pierwszy kwartał nie był zbyt obfitujący w dokończone prace, choć miałam wrażenie, że cały czas haftowałam. W marcu udało się dokończyć pamiątki komunijne. Spore wyprzedzenie, ale dzięki temu nie musiałam martwić się o dotrzymanie terminu.

Kwiecień- trzy motyle wyhaftowane na szybko, w przerwach pomiędzy moimi HAEDem


Maj-Czerwiec- Wzory alpejskie i bawarskie. Głównie prezenty wyhaftowane dla rodziny


W lipcu- wielka kumulacja- ukończony został pierwszy mój HAED. Haftowanie zajęło mi z przerwami rok. Rozpoczęłam również prace nad bożonarodzeniowymi skarpetami.

Do listopada haftowałam tylko z doskoku, ponieważ musiałam zająć się wykończeniem mojego M i przeprowadzką. Z tego powodu kolejna moja aktywność to dokończenie dwóch obrazków M. Powella


W grudniu zakończyłam aż cztery prace- baletnice, które powędrowały jako prezent oraz trzy skarpety na prezenty.

Po tym posumowaniu mam lekki niedosyt, ale myślę, że jak na tak intensywny w pozahafciarskim roku i tak jest nieźle.

Mam nadzieję, że w tym będzie lepiej. Moje plany są bowiem bardzo ambitne- jeden duży haft w miesiącu. Zobaczymy za rok czy się udało:)

Dosiego!

4 komentarze:

  1. Wspaniały i twórczy rok... oby i ten był równie udany :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne prace i wcale ich nie mało...
    Pozdrawiam serdecznie i wszystkiego dobrego w Nowym Roku Ci życzę:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Będzie piękna. Też bym wyhaftowała, ale wzoru nigdzie nie znalazłam. Pozdrawiam

    Gclub

    OdpowiedzUsuń