niedziela, 25 marca 2018

Pamiątka z okazji rocznicy ślubu- ukończona:)

Cześć,

dzisiaj pokazuję Wam moją trzecią, ukończoną w tym roku pracę. Pierwszą część przedstawiałam dwa tygodnie temu. Dziś udało mi się ją dokończyć i oprawić. 

Po historię, dlaczego akurat ten wzór odsyłam do mojego poprzedniego posta.

Obdarowani nie znają adresu tej strony, więc mogę bez obaw ją tu umieścić. 

Jak to zwykle bywa z wzorami M.Powella, haftuje się je niesamowicie szybko i przyjemnie. 

Całość została wykonana na aidzie 18ct Zweigart mulinami Anchor. Na cały wzór składa się niedużo, bo ok. 10 000 xxx oraz cała masa backstitchy. To właśnie one odpowiadają za czasochłonność tego obrazka.

Oprawiłam go w ramkę z Ikea i nawet udało mi się skorzystać z fabrycznego passe-partout:)






Dopiero po oprawieniu okazało się, że w jednym miejscu nie "domalowałam" bachstitchy. Mam nadzieję, że jakoś ujdzie. Najwyżej powiem, że tak powinno być:)

pozdrawiam

Ewa

4 komentarze:

  1. Super pomysł na pamiątkę :) Wykonanie też bardzo fajne pomimo, że piszesz o niedoróbce nic nie widzę ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Oryginalny i nietuzinkowy pomysł na prezent :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Czekałam na finał i jest cudowny!!!
    Kocham Powella ,rewelacyjny haft i świetny pomysł na prezent.Świetnie oprawiony ,prawdziwe cudo!
    Zdrowych i spokojnych świąt 
    Poz.Dana

    OdpowiedzUsuń